Taki sos można bez problemu kupić. Ale ile satysfakcji daje wykonanie go samemu.
No i wiemy co jemy - bez wzmacniaczy smaku i poprawiaczy aromatu i koloru.
Jeżeli lubicie ostro - słodkie smaki z czystym sumieniem go Wam polecam.
U mnie w kuchni spełnia wiele ról.
Zarówno świetnie smakuje z wędlinami, potrawami z dodatkiem jajek jak i jest składnikiem wielu marynat ( skrzydełka kurczaka są boskie macerowane w tym sosie).
Już nie mówię o domowych fast-foodach z którymi wspaniale się komponuje..
Zazwyczaj wykonuję większą porcję sosu i wekuję go w słoiczkach-buteleczkach typu twist-of o pojemności ok. 250 ml ( np. po sokach owocowych ).
- 4 duże ząbki czosnku
- 2 i 3/4 szklanki wody
- 1 i 1/4 szklanki cukru
- 3/4 szklanki octu
- 2 łyżki soli
- 2 łyżki mąki ziemniaczanej + 1/4 szklanki wody
Czosnek i papryczki siekamy - 3 sztuki z ziarenkami + 3 sztuki bez ziarenek.
W garnku zagotowujemy wodę, ocet, sól i cukier. Dodajemy papryczki z czosnkiem. Gotujemy ok 15 minut aż kawałki papryczek zrobią się ciężkie od syropu i zaczną opadać na dno. W wodzie rozmieszać mąkę ziemniaczaną - zaciągnąć powstały sos. Przelewać do słoiczków i wekować ok 15 minut od zawrzenia wody. Z tej porcji wychodzi ok. 1 litr sosu ( 4 słoiczki ).
Mój ulubiony sos! Też go bardzo często robię. Ten kupny się do domowego nie umywa! :)
OdpowiedzUsuńTak - masz rację. I smak i skład - to inne światy:)
UsuńIle taki sos moze postac w tych sloikach?
OdpowiedzUsuń