czwartek, 19 listopada 2015

Obiad w 20 minut ( makaron z sezonowymi dodatkami )



Kiedy po powrocie z pracy wita nas tylko światło w lodówce, warto pokusić się o wykonanie takiego obiadu. Potrzebne są ulubione warzywa, makaron i wędzona kiełbasa. Zapewniam, że będzie dużo, syto i pysznie. Taki makaron wykonuję często z warzyw jakie mam pod ręką i na jakie jest sezon. To wspaniałe, choć bardzo proste danie niejednej głodnej duszy uratuje dzień.

Dziś proponuję Wam makaron z kiełbasą jałowcową, porem, papryką i pieczarkami. Również świetnie sprawdzi się w wersji z:
1. boczkiem, cukinią, pomidorkami i cebulką
2. kiełbasą, cebulką, papryką, chili
3. bakłażanem i pomidorem, posypany szczypiorem
lub czymkolwiek, co macie pod ręką.
Zapewniam, że będzie pysznie i przede wszystkim szybko.

Proporcja na 4 głodne osoby:
- makaron kokardki 400 gr ( opakowanie )- ale również  świetnie sprawdzą się tutaj rurki, kolanka, łazanki
- 20 dag kiełbasy jałowcowej ( lub innej mocno wędzonej )
- 1 papryka
- 5 dużych pieczarek
- 1 średni por ( biała część i ok. 4 cm zielonej )
- 1 łyżeczka pieprzu mielonego
- sól do smaku



W garnku zagotować wodę na makaron. Jak się zagotuje ugotować makaron wg instrukcji na opakowaniu.
Następnie:

  • kiełbasę pokroić w połtalarki, 
  • por w talarki, 
  • pieczarki w grube plastry, 
  • paprykę w drobne kawałki
W rondlu rozgrzać olej, wrzucić kiełbaskę.
Jak się podsmaży dodać por, wymieszać.
Kiedy się zeszkli ( ok. 4 minut ) dodać paprykę i wymieszać.
Po ok 5 minutach, dodać pieczarki i pieprz. Delikatnie wymieszać, przykryć. Dusić ok 6 minut ( papryka zmięknie, pieczarki się podduszą ).
Spróbować, dosolić ( pamiętajmy, że wędlina jest słona i oddaje część soli do dania).
Wymieszać z ugotowanym makaronem. Wyłączyć ogień.
Przykryć i odczekać ok 5 minut, żeby makaron przeszedł aromatem dodatków. 

Można posypać startym żółtym serem. Podawać ciepłe.

środa, 11 listopada 2015

Placuszki dyniowo-jogurtowe ( pancakes )



Propozycja w sam raz na leniwie sobotnio-niedzielne poranki.
Proste składniki + szybkie wykonanie = pyszny efekt.

Lubimy dynię zarówno w słodkiej jak i wytrawnej postaci. W placuszkach jej smak nie jest dominujący, natomiast jej dodatek powoduje, że są one miękkie, wilgotne i puszyste w środku.

Proporcja na 4 bardzo głodne osoby ( ok 18 sztuk )

- 1 szklanka* jogurtu naturalnego
- 1 szklanka puree dyniowego ( klik )
- 0,5 szklanki oleju
- 2 jajka
- 2 szklanki mąki pszennej
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 0,5 szklanki cukru
- szczypta soli

* szklanka o pojemności 250 ml

Do miski przełożyć jogurt, puree dyniowe, olej i jajka - roztrzepać. Dodać mąkę, proszek do pieczenia, cukier i szczyptę soli. Wymieszać - ciasto ma konsystencję gęstej śmietany.
Patelnię mocno rozgrzać, nakładać po 2 łyżki ciasta na suchą patelnię zachowując odstępy między placuszkami. Zmniejszyć moc ognia o połowę. Jak na powierzchni placuszków zaczynają pojawiać się bąbelki - odwrócić na drugą stronę. Smażyć do zezłocenia.

Podawać posypane cukrem pudrem i kwaskowatą konfiturą ( u mnie morelowa ).




Z dynią proponuję również zrobić:
Zupę z dyni i soczewicy ( klik )
Krem jarzynowy z dynią ( klik )
Dynię w słodko kwaśnej zlewie ( klik )
Puree z dyni ( klik )

wtorek, 3 listopada 2015

Tort tiramisu


Uroczy torcik, który zadowoli najbardziej wybrednych smakoszy. Wzorowany na słynnym włoskim deserze tiramisu.
Krem bazuje na serku mascarpone i żółtkach. Jego delikatny smak przełamuje mocna kawa z dodatkiem amaretto.
Torcik mimo, że efektowny nie jest trudny do wykonania. Zachęcam do spróbowania.


Na tortownicę o średnicy 24 cm

Biszkopt:
- 5 jajek
- 5 łyżek mąki pszennej ( typ 550 najlepszy)
- 2 łyżki mąki ziemniaczanej ( lepiej się kroi niz na samej pszennej)
- 5 łyżek cukru
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 łyżka oleju ( ciasto jest dłużej świeże )

Dno tortownicy wyłożyć papierem do pieczenia. Boki wysmarować masłem i wysypać bułką tartą.


Białka oddzielić od żółtek. Ubijać do delikatnej sztywności białka. Następnie dodać partiami cukier. Kiedy piana z cukrem zacznie utrzymywać formę dodawać po jednym żółtku i ubijać nadal.
Mąki przesiać z proszkiem. Partiami dodawać do jajek, mieszać delikatnie ręcznie rózgą ( bądź łyżką ). Z ostatnią porcją mąki wlać olej.

Wylać ciasto do formy, piec ok. 25-30 minut w temperaturze 160'C do tzw. suchego patyczka. 
 Po wyjęciu z piekarnika upuścić w formie z wysokości ok 40 cm. Pozostawić w formie do wystudzenia. 

Krem:
- 4 żółtka
- 250 gr serka mascarpone
- 150 ml śmietanki kremówki + 50 ml śmietanki
- 4 łyżki cukru 
- 1 łyżka żelatyny

Żelatynę zalać 50 ml śmietanki.
Pozostałą śmietanę ubić do sztywności.
Żółtka ubijać z cukrem do momentu aż zrobią sie puszyste i jasne. Dodawać partiami serek, ubijać nadal. Żelatynę podgrzać, dodać do masy serowo żółtkowej*. Całość wymieszać z odłożoną ubitą kremówką.

* przed dodaniem żelatyny do kremu warto do miseczki z ciepłą żelatyną dodać łyżkę kremu, z którym będzie mieszana. Zapobiegnie to powstawaniu nieprzyjemnych skrzepów ze zbyt szybko ściętej żelatyny w masie. 

Nasącz:
- 200 ml bardzo mocnej kawy
- 100 ml likieru amaretto

Składniki na poncz wymieszać ze sobą.

- dodatkowo ciemne kakao do oprószania warstw kremu. 

Polewa:
- 200 gr masy krówkowej ( pół puszki )
- 100 gr gorzkiej czekolady ( o zawartości min. 60% kakao )

Czekoladę rozpuścić w kąpieli wodnej. Następnie partiami dodawać do niej masę krówkową. Mieszać do połączenia składników.

Obłożenie:
- rurki waflowe ( puste w środku ) 
- 6 łyżek wyżej opisanego kremu
- 4 łyżki bardzo kwaśnego dżemu ( u mnie wiśnia )
- wstążka do dekoracji


1. Ciasto pokroić na 3 blaty
2. Krem podzielić na 2 części  ( odłożyć 6 pełnych łyżek do obłożenia )
3. Pierwszy blat ułożyć na paterze. Nasączyć 1/3 ponczu. Wyłożyć 1/2 kremu. Krem oprószyć kakao.
4. Na kremie ułożyć drugi blat. Nasączyć 1/3 ponczu. Wyłożyć 1/2 kremu. Krem oprószyć kakao.
5. Ułożyć ostatni blat. Nasączyć pozostałym ponczem. Wierzch polać polewą ( jeżeli była wcześniej przygotowana warto ją podgrzać w kąpieli wodnej )
6. Odłożony krem wymieszać z dżemem. Posmarować boki tortu. Do kremu przykleić ściśle rurki waflowe. Całość ustabilizować wstążką.
Schłodzić ok. godziny przed podaniem. 



Swój torcik dodatkowo udekorowałam motylami z czekolady ( klik ). Ich kształt wycięłam przy pomocy wykrojników.