Jeżeli jesień chciała nam czymś wynagrodzić słotę i zimno to właśnie tym warzywem - dynią. Złota kula, która kryje w sobie niezliczoną ilość pomysłów na pyszne dania.
Chcąc przedłużyć jej "życie" robię przecier dyniowy. Jest on podstawą zup zarówno słodkich jak i wytrawnych oraz wspaniałym dodatkiem do ciast i kremów.
Dynię można podzielić na części i upiec. Ja natomiast duszę ją w niewielkiej ilości wody a później miksuję otrzymując gładki krem.
Moja dynia miała po oczyszczeniu około 5 kg*.
Dynię należy obrać, oczyścić z nasion i gąbczastego miąższu oraz obrać ze skóry. Pokroić w małe kawałki. Przełożyć do garnka i podlać ok. 1 szklanką wody. Dusić na wolnym ogniu do rozpadu owocu. Zmiksować na gładki krem dodając 1,5 łyżki soli**
Dyniowe puree należy przelać do wyparzonych słoików i wekować dwukrotnie w odstępie dobowym.
Z podanej porcji wychodzi ok. 10 x 0,5 l słoików.
* W związku z tym, że nie posiadam tak dużego garnka aby na raz ugotować całą partię dynię podzieliłam na trzy tury ( wodę i ilość soli również )
** 1,5 łyżki soli na 5 kg dyni jest praktycznie niewyczuwalna a dodatkowo konserwuje puree
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz