Pamiętacie taki radziecki wynalazek jak patelnia do wypiekania ciasteczek? Nieśmiertelna, ciężka ale idealnie wyważona. Doskonale dogrzewa ciasteczka z każdej strony.
Takie ciasteczka to smak mojego dzieciństwa. Rozkosz, na którą czekałam przed świętami Bożego Narodzenia. Nadziane masą czekoladową były uwielbiane przez moją rodzinę.
Proporcja na około 100 sztuk:
- 4 szklanki mąki pszennej
- 200 gr śmietany kwaśnej
- 200 gr masła roślinnego / naturalnego
- 1/2 szklanki cukru
- 3 łyżki miodu
- 2 żółtka + 1 całe jajo
- 1 łyżeczka sody, szczypta soli
Składniki ciasta zagnieść. Schłodzić godzinę w lodówce. Odrywać małe kawałeczki. Układać w otworach rozgrzanej patelni, smażyć po 2 minuty z każdej strony.
Masa czekoladowo-ciasteczkowa:
- 200 gr masła roślinnego
- 6-8 łyżek cukru
- 4 łyżki kakao
- 1/3 szklanki mleka
- szczypta soli
- 1 i 3/4 szklanki mleka w proszku
- szklanka okruchów z pieczenia ciasteczek / pokruszonych herbatników
Masło, cukier, kakao, mleko i sól podgrzać do połączenia składników. Dodać mleko w proszku - zmiksować. Dodać ciasteczka. Przygotowaną letnią masą nadziewać połówki "orzechów" i sklejać je ze sobą.