Takich sosów jest całe morze. Każda pani domu powie, że jej jest najlepszy...ale mój jest wyjątkowy.. Ma zrównoważony smak - słodycz podkreśla smak pomidorów, odrobina kwasowości aromat papryki.. U mnie w kuchni ma uniwersale zastosowania - i na zimno i na gorąco - dlatego naprawdę co roku robię go całe morze... Polewam nim zapiekanki przed wsadzeniem do piekarnika, duszę pulpety i gołąbki, stosuję do makaronu i ryżu. A ostatnio prosto z gara zajadałam go z bagietką!
Morze sosu i ocean zastosowań...
Zawsze wykonywałam go w proporcji 1:1 ( pomidory i papryka). W tym roku przemnożyłam przez dwa ilość pomidorów - i nie żałuję...było to dobre, aromatyczne posunięcie.
5 kilogramów pomidorów
2,5 kilograma papryki
3/4 szklanki cukru
1/2 szklanki octu
2 pełne łyżki soli
1 mała papryczka chili
Paprykę pozbawiamy gniazd nasiennych. Pomidory odszypułkowujemy i pozbawiamy wodnistych pestek. To ważne - inaczej wyjdzie nam zupa zamiast sosu. To dużo pracy, ale wartej zachodu.
Paprykę i pomidory kroimy w podobnej wielkości cząstki. Na dno garna ( dobrze, jeżeli jest z grubym dnem) układamy paprykę a na niej pomidory. Papryczkę chili dajemy w całości. Gotujemy bez przykrycia na wolnym ogniu do momentu rozpadu warzyw. Następnie miksujemy je za pomocą blendera ( lub jeżeli przeszkadzają wam kawałeczki skórek przecieramy przez sito). Dodajemy sól, ocet i cukier.
Sos nalewamy do słoików i pasteryzujemy 10-15 minut od momentu zagotowania. Można również pasteryzować słoiki przy pomocy spirytusu. Tą metodę opisałam tutaj ( kilk).
witam ma być 5 kg pomidorów zw skórką i z pestkami ? ,czekm na odpowiedz bo własnie zabieram się za robote
OdpowiedzUsuńTak, to jest waga pomidorów i papryki przed oczyszczeniem z szypułek i nasion. pozdrawiam :)
Usuńmam pytanie bo mój sos mąż stwierdził ,że w smaku super tylko trochę za rzadki ,czy taki ma być ?
OdpowiedzUsuńNie wodnisty, ale też nie tak gęsty jak koncentrat pomidorowy. U mnie jest taki, żeby swobodnie wylać go ze słoika i przesmażyć, np z mięsem mielonym robiąc spaghetti. Można sos dłużej gotować w szerokim rondlu na wolnym ogniu aż odparuje do porządnej konsystencji. Uwaga. Łatwo się przypala
Usuńdziękuję za odpowiedż i przepraszam za zawracanie głowy
OdpowiedzUsuńProszę zawsze śmiało pytać 😃 pozdrawiam ciepło
Usuńwitam w tym roku znowu robię sosik jest przepyszny pozdrawiam
OdpowiedzUsuń